Recenzja Old Skies: Zagraj w Tomorrow, zmień stulecia już dziś 🕰️⚠️
Znane studio gier point-and-click Wadjet Eye stworzyło grę o powolnym tempie i podróżach w czasie, która w piękny sposób łączy eleganckie łamigłówki i poruszającą, skomplikowaną fabułę. 🎮✨
Jak napisał kiedyś pewien znany, nieżyjący już poeta (przynajmniej w tej linii czasowej): „Żaden człowiek nie jest samotną wyspą”. Ale co, jeśli byłeś tymA gdybyś był pojedynczą, nieruchomą kropką w nieustannie wirującym oceanie doczesnej niepewności; gdzie wszystko, co znasz, wszystko, co kochasz, mogłoby nagle przestać istnieć – albo nigdy nie istnieć – w mgnieniu oka? Kim byłbyś w świecie bez stałych i powiązań i kim mógłbyś się stać?
Witajcie w odległej przyszłości Old Skies, gdzie rzeczywistość jest w ciągłym ruchu dzięki komercjalizacji i korporatyzacji podróży w czasie. Za odpowiednią cenę każdy może cofnąć się w czasie i ingerować w historię; naprawiając błędy, czyniąc zło, a nawet ratując zmarłych – o ile nie bierze się pod uwagę wpływu na przyszłość. za dużo duży.
Tutaj całe historie można oduczyć się i napisać na nowo w jednej chwili; ludzie mogą zniknąć, wielkie dzieła sztuki mogą zniknąć, wojny mogą pozostać niezwyciężone, a całe horyzonty mogą się zmieniać wielokrotnie w ciągu dnia. A zakotwiczeni, niezmienni w tym czasowym chaosie, są agentka czasowa Fia Quinn i jej współpracownicy z agencji ChronoZen, którzy starają się zachować choćby pozory tożsamości w tym ulotnym wirze.
To pięknie wciągający – i egzystencjalnie przerażający – punkt wyjścia dla gry Old Skies, najnowszej produkcji niezależnego studia Wadjet Eye Games, studia, które prawdopodobnie znasz, jeśli jesteś fanem gier point-and-click. Od 2006 roku Wadjet Eye tworzy chwalone przez krytyków przygodówki fabularne w klasycznym stylu lat 90., począwszy od pięcioczęściowej Blackwell Saga (z którą Old Skies dzieli uniwersum), aż po Unavowed z 2018 roku.
Ten ostatni był szczególnie godny uwagi: niezwykle ambitne, inspirowane RPG-ami podejście do gatunku, oferujące elastyczną przygodę w klimacie urban fantasy, w której całe rozdziały mogły się zmieniać w zależności od tego, kim się staniesz i jakie postacie ze sobą zabierzesz. Jednak Old Skies – być może zaskakujące, biorąc pod uwagę skupienie się na podejmowanych przez nas wyborach i ich wpływie – łagodzi ambicje poprzedniczki, podążając raczej utartą ścieżką, z pozornie jedynie kilkoma drobnymi wyborami, które odbijają się echem w całej grze. 🔍🎭



„Old Skies” buduje swoją narrację wokół pół tuzina wielogodzinnych wycieczek do różnych okresów historycznych, które w zasadzie stanowią kompletne historie, ponieważ Fia stara się sprostać wymaganiom każdego z klientów ChronoZen. To podejście antologiczne, które początkowo wydaje się nieco niestrukturalne, ponieważ fabuła dobiega końca, a postacie odchodzą, gdy czytelnik zaczyna się w nie wczuwać. Jednak „Old Skies” stopniowo konsoliduje się w bardziej złożoną całość, tworząc wyraźne paralele między wycieczkami Fii a jej własną emocjonalną podróżą.
Ale nawet pomijając szerszy kontekst, Wadjet Eye stworzyło serię wspaniałych historii. Każda z nich zaczyna się od prośby: klient chce poznać sekret dawno zmarłego bohatera, odzyskać utracone dzieło sztuki, a może powrócić do cennego wspomnienia przed śmiercią – ale rzadko kiedy te historie podążają przewidywalną ścieżką. 🌌❤️
W powieści „Old Skies” nie brakuje romansu, tajemnicy, komedii, intryg, podstępu, a nawet małego morderstwa. „Old Skies” z radością przeskakuje między gatunkami – często wielokrotnie w ramach każdej historii – a „Fia” pędzi przez historię Nowego Jorku, przy czym każda epoka ożywa dzięki wspaniałej ścieżce dźwiękowej w stylu jazz noir i pięknie oddanej sztuce.
To pierwsza gra HD studia Wadjet Eye (o rozdzielczości trzykrotnie wyższej niż Unavowed, jak głoszą materiały marketingowe!), a studio nie marnuje ani jednego piksela, przeskakując z jasnej, różowej wizji przyszłości na brukowane ulice lat 70. XIX wieku; z zadymionych tajnych barów z czasów prohibicji w latach 20. XX wieku do Nowego Jorku w cieniu World Trade Center 10 września 2001 roku i dalej. To wspaniała produkcja, odwołująca się do ducha każdej epoki, zamiast niewolniczo próbować ją powielać.



Co niezwykłe, a wręcz odświeżające, zainteresowanie Old Skies podróżami w czasie nie ma charakteru szczególnie filozoficznego. Zamiast wykorzystywać przeszłość i przyszłość do kwestionowania teraźniejszości, jak to często bywa w tego typu narracjach, zainteresowanie Wadjet Eye jest znacznie bardziej intymne, koncentrując się na ludzkich historiach i wielowiekowej emocjonalnej tkance stanowiącej sedno narracji – podejście, które niekiedy okazuje się druzgocące.
Nawet konkretne okresy, w których Fia pojawia się w czasie, nie są szczególnie istotne dla narracji, poza jej podstawową chronologią (z wyjątkiem być może symboliki jej fragmentu w Twin Towers, poruszającego rozdziału potraktowanego z czułością i taktem), stanowiąc jedynie sugestywne tło dla zróżnicowanego wyboru opowieści. Nie oznacza to jednak, że Wadjet Eye nie bawi się, eksplorując możliwości podróży w czasie; jest to szczególnie dotkliwe w zabawnej chronologii poszczególnych historii i eleganckiej, zagadkowej konstrukcji. 🕵️♀️💫
W swojej najprostszej formie Old Skies podąża za znanymi schematami gatunku point-and-click: kleptomańskim zdobywaniem przedmiotów i nieustannym nagabywaniem graczy przez postacie niezależne, by poprowadzić ich przez fabułę. Wadjet Eye wykorzystuje jednak swój instynkt, by… precyzyjnie dopracowany projekt optymalizujący wrażenia (opisy „patrzenia” mimochodem są bardzo efektownym zabiegiem), a następnie rozwijaj wątek, wprowadzając elementy zbierania wskazówek, odsyłania i rozumowania, które oferują nieoczekiwane podejście śledcze.
Będziesz zbierać przedmioty, rozmawiać z postaciami, analizować e-maile, rozszyfrowywać kody i zbierać przydatne przedmioty, aby odkrywać nowe wskazówki. A w centrum tego wszystkiego znajduje się Archiwum Historyczne; ogromna baza danych dosłownie wszystkiego, co kiedykolwiek istniało i będzie istnieć. 🧩🔍



Do tego repozytorium żyć, zgonów, znaczących osiągnięć i więzów rodzinnych można uzyskać dostęp za pomocą słów kluczowych zdobywanych podczas każdej podróży i stanowi ono, w pewnym sensie, punkt centralny dla śledztw Fii. Jest tu trochę dymu i luster – wpisy, które można przeszukać, są zawsze ściśle regulowane, a archiwum jest wykorzystywane w ograniczony sposób – ale jest to genialnie wkomponowane w sprytną logikę zagadki.
Wciąga cię w nowe rozmowy, nowe miejsca, nowe możliwości, a ostatecznie z powrotem do archiwum, gdzie Wadjet Eye często projektuje sytuacje, w których będziesz musiał rozwiązywać zagadki, aby odkryć nowe słowa kluczowe – na przykład rozszyfrować imię, które pasuje do nazwiska znalezionego na zmiętym papierze w śmietniku – zanim będziesz mógł pójść dalej. To jak prawdziwa robota detektywistyczna, a z perspektywy narracyjnej nadaje nieoczekiwanego poczucia wagi twoim działaniom za każdym razem, gdy logujesz się ponownie do archiwum i odkrywasz, że cała oś czasu danej osoby uległa zmianie. 🔐📜
Old Skies bawi się czasem również na inne, zabawne sposoby. Pojawiają się tu na przykład paradoksalne łamigłówki, a niektóre rozdziały dzielą się na kilka linii czasowych, podczas gdy gracze przeskakują między przeszłymi i przyszłymi wersjami tych samych lokacji, aby manipulować wydarzeniami i osiągać swoje cele. Old Skies znajduje skuteczną równowagę między różnymi trybami rozwiązywania łamigłówek i choć nigdy nie jest to szczególnie trudna przygoda, unikająca tarcia na rzecz płynnej narracji, to generalnie jest satysfakcjonująca – oferuje jasne poczucie logiki w łamigłówkach, co prowadzi do satysfakcjonujących rozwiązań. 🤓🧠



Jednak w momentach, w których wszystko zaczyna się rozpadać, w Old Skies pojawiają się momenty wielkiej pętli czasowej. Fia i jej klienci są praktycznie uwięzieni w czasie podczas podróży, co oznacza, że ChronoZen HQ z łatwością odwraca skutki wypadków. A gdy śmierć nie jest już przeszkodą, Wadjet Eye wręcz rozkoszuje się niebezpieczeństwem, przerywając przygody Fii gradem kul lub celnym rzuceniem noża kuchennego. Koncepcyjnie, te kulminacyjne momenty są zachwycające, budując zagadki wokół wiedzy zdobytej po fakcie, w klasycznym stylu podróży w czasie.
Obserwując, wchodząc w interakcje i wyczerpując opcje dialogowe przed śmiercią Fii, gracze mogą zdobyć nową wiedzę, którą wykorzystają w kolejnym cyklu, na przykład znajdując kryjówkę lub zastawiając pułapkę na miejsce, w którym pojawi się zabójca. To prawie działa, ale Wadjet Eye ma problem z przeciwstawieniem się z natury wyczerpującej powtarzalności tych sekwencji prób i błędów, a pomijając sprytnie skonstruowane zakończenie – jedno z niewielu z przyzwoitym systemem punktów kontrolnych – może wydawać się nieco nużące. Na szczęście te momenty są stosunkowo sporadyczne i stanowią jedynie niewielką skazę na tej skądinąd mocnej grze. 💥🔄
„Old Skies” może nie dorównać olśniewająco ambitnym wyżynom niezwykłego „Unavowed” Wadjet Eye, ale też nie próbuje – zamiast tego buduje swoją spokojniejszą, łagodniejszą przygodę wokół kilku śmiałych zwrotów akcji. Nie zawsze się to udaje – entuzjastyczna obsada momentami ma problem z wniesieniem emocjonalnej autentyczności do trudniejszych momentów „Old Skies” – ale w ciągu około 18 godzin trwania filmu udaje mu się osiągnąć znacznie więcej niż ponieść porażkę.
Jest pięknie napisana, ma misterną konstrukcję i wykazuje prawdziwą elegancję; fakt, że udaje jej się to wszystko, jednocześnie przekształcając egzystencjalnie ponurą przesłankę w piękną, głęboko ludzką i zaskakująco wzruszającą opowieść o miłości, stracie i spuściźnie, jaką po sobie pozostawiamy, jest tym bardziej imponujący. ❤️🌟